Program gromadzenia wody w gospodarstwie – nowa propozycja PZPRZ

W związku z powszechnie znanym, ogromnym problemem dotyczącym powtarzającego się zjawiska suszy w naszym kraju, Polski Związek Producentów Roślin Zbożowych zwrócił się do Jana Krzysztofa Ardanowskiego, Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi z prośbą o rozważenie możliwości wdrożenia proponowanych przez Związek działań, które pomogą w gromadzeniu i zagospodarowaniu wody opadowej w Polsce.

Nasza inicjatywa pod hasłem: „Program gromadzenia wody w gospodarstwie” ma na celu zapobieganie skutkom suszy poprzez szerszą promocję gospodarczego wykorzystania wód opadowych, pozyskanych i zachowanych dzięki świeżemu podejściu do tego zagadnienia oraz, tym samym, ograniczenie zużycia cennej wody pitnej na cele rolnicze.

Obserwowany aktualnie brak powszechnego zwyczaju gromadzenia wody deszczowej w gospodarstwach to niestety, w opinii Związku, pewnego rodzaju niekorzystny skutek, bardzo ważnej oczywiście dla polskiej wsi – jej modernizacji. Budowa wodociągów uśpiła w znacznym stopniu wcześniejszą zapobiegliwość rolników, którzy przecież od dziesiątków lat starali się gromadzić deszczówkę w podstawianych pod rynny domostw beczkach, baliach czy innych dużych pojemnikach, jak np. stara wanna. Coraz powszechniejsze zwracanie uwagi na estetykę obejścia w gospodarstwach – skądinąd również słuszne – to kolejny czynnik, którzy powoduje, że z wiejskich podwórek zniknęły ww. sprzęty. Niekorzystne skutki zaniku tej tradycji są dzisiaj bardzo wyraźne i – razem z innymi czynnikami, które doprowadziły do aktualnej sytuacji wysuszenia pól – niebezpieczne dla rolnictwa i całej gospodarki żywnościowej naszego kraju. Obecnie potencjał wody deszczowej w większości jest po prostu marnowany, tymczasem z powodzeniem można ją wykorzystać jako wodę miękką i podgrzaną stosowaną w opryskiwaczach, bez konieczności wprowadzania dodatkowych chemicznych substancji zmiękczających. Ze względu na niskie  pH, doskonale nadaje się również do podlewania przydomowych upraw ogrodniczych lub szklarniowych.

Zmagazynowana woda opadowa może być także buforem przeciwpożarowym w gospodarstwie.

Narzędziem niezbędnym w realizacji proponowanego przez Związek „Programu…” są zbiorniki do magazynowania wody deszczowej. Istnieje wiele rozwiązań mogących ułatwić to zadanie. Jednym ze sposobów gromadzenia wody mogą być  wodoszczelne zbiorniki kopane w ziemi albo profesjonalne, przenośne i zamknięte, o pojemnościach od kilku do kilkunastu tysięcy litrów, które można poprzez dedykowane system połączeń odpowiednio, estetycznie ustawić w gospodarstwie. Zbiorniki te powinny być wyposażone w pompy do dystrybucji wody i systemy np. umożliwiające nawadnianie kropelkowe. W ocenie PZPRZ, takie zbiorniki powinny się znaleźć w każdym gospodarstwie rolnym.

Na tego typu inwestycje w rolnictwie są oczywiście potrzebne większe pieniądze. Niestety ostatnie, trudne lata w tym sektorze sprawiły, że z uwagi na brak środków finansowych, wiele zamierzeń budowlanych w gospodarstwach nie może być realizowanych bez pomocy ze strony państwa. Stąd, Polski Związek Producentów Roślin Zbożowych proponuje – w ramach koncepcji „Programu gromadzenia wody w gospodarstwie” wsparcie tych przedsięwzięć z krajowego budżetu. Inwestycje w profesjonalne zbiorniki do gromadzenia deszczówki mogłyby być realizowane indywidualnie przez rolników lub ogniwem pośredniczącym mogłyby być gminy.

Zwracamy się z prośbą o przeanalizowanie możliwości dofinansowania tych inwestycji w ramach PROW albo innych programów unijnych i krajowych, których głównym założeniem jest zapobieganie skutkom klęsk żywiołowych.

Zwracamy uwagę, że Komisja Europejska może także wyrazić zgodę na zwiększenie ww. finansowania w ramach pomocy klęskowej.

Wykorzystywanie wody deszczowej to rozwiązanie, które nie ma praktycznie żadnych wad. Przyczynia się ono do zmniejszenia wydatków związanych z utrzymaniem gospodarstwa i świadczy o poszanowaniu dla środowiska. Dlatego też, w imieniu rolników zwracamy się do Pana Ministra z prośbą o rozważenie wprowadzenia zaproponowanego „Programu…” do praktyki oraz jego wsparcie w postulowanej wyżej formie.

 

Stanisław Kacperczyk

Prezes PZPRZ

 

fot. pixabay.com